Książka czy film?
W obecnych czasach mamy szerokie spektrum wyboru. Książka – tradycyjna czy e-book, a może audiobook? Film – tradycyjny, czy może z efektem 3D albo najnowszy trend 4DX? I tak naprawdę dla każdego znajdzie się coś odpowiedniego. Wróćmy póki co do meritum sprawy. Często kiedy przeczytamy książkę, myślimy o niej w samych superlatywach, a następnie wybieramy się na jej ekranizację i doznajemy małego szoku! Doznajmy rozczarowania, zażenowania, a może wręcz przeciwnie film bardzo nam się podobał, przeszedł nasze oczekiwania. Oba przekazy mają swoje wady i zalety. Więc co wybrać? Na co warto poświęcić czas?
Na pewno warto czytać książki! Ma to swój urok, wzbogaca nasz język gramatycznie i ortograficznie, poprawia zasób naszego słownictwa, działa na naszą wyobraźnię i kreatywność. Daje nam możliwość wyimaginowania sobie, zobrazowania jak wyglądają postacie, wczuć się w ich rolę, zilustrować jak wygląda otoczenie, w jaki sposób bohater coś robi lub wymawia wyrazy i zdania, może ma śmieszny akcent, a może do tego zabawnie gestykuluje. Książki mają bogate opisy, ciekawe dialogi, dokładnie opisują emocje, uczucia. Mamy sposobność dokonania szerszej interpretacji danego tekstu. Możemy również z książek posiąść ciekawe cytaty. Z pewnością przyjemnym jest usiąść w fotelu, okryć się kocem z kubkiem kakao pod ręką i zagłębić się w lekturę, która na zajmie nas na dłuższy czas niż obejrzenie filmu…ale i na dłuższy czas zapadanie w nasze wspomnienia, dłużej będziemy o niej pamiętać, a myślami do niej wracać. Zaletą książki jest również jej poręczność, zmieści się do torebki czy plecaka. Możemy ją czytać wszędzie – czekając na autobus, jadąc autobusem albo po prostu siedząc w domu i nie będziemy nikomu przeszkadzać.
Z drugiej strony filmy. Na nie poświęcamy mniej czasu, możemy oglądać je w gronie znajomych i przyjaciół, w domu lub wyjść do kina zajadając się przy tym popcornem. Ekranizacja stworzona na podstawie danej książki może być interesującym obiektem do jej porównań z treścią. Zdarza się, jednak nie często, iż ekranizacja jest łatwiejsza w odbiorze aniżeli jej pierwowzór. Odpowiednio dobrani aktorzy, plus ciekawa wizja reżysera lub scenarzysty powoduje, że przekazywany obraz jest żywy, przyjazny, a gra aktorska przemawia do nas lepiej niż tekst napisany.
Więcej argumentów przemawia za czytaniem książek, aniżeli oglądaniem filmów. Jednak obecnie niestety coraz rzadziej sięgamy po lekturę, mniej chętnie czytamy treści. Zbyt często pochłania nas internet, media nas ogłupiają, a dostępność i powszechność filmów jest na wyciągnięcie ręki dla każdego. Warto czytać książki, a następnie obejrzeć i porównać je z ekranizacją. Dla naszego umysłu stworzone są treści, dla naszego wzroku, psychiki i świadomości stworzone są filmy.
Ja osobiście mam mało wolnego czasu, więc czy tego chcę czy nie, decyduje się na obejrzenie filmu.